Plajny

Plajny - Ogród Dobrych Myśli

Żeby trafić do Plajn, maleńkiej wioski położonej na skraju Warmii, w krainie Oberlandu, gdzie jest zaledwie dziesięć gospodarstw, trzeba zjechać z trasy, kochać przyrodę i umieć zachwycać się życiem. Samochód moich rodziców też kiedyś zjechał z krajowej siódemki – a ich oczom ukazała się prawdziwa wieś z krowami, kurami, owcami i ciągnącymi się polami oraz lasem na horyzoncie.  Zachwyceni liczyli gniazda i bociany przechadzające się po łąkach, aż ujrzeli piękny, choć zniszczony zabytkowy dom podcieniowy. Inżynierski duch moich rodziców poczuł zew działania, a malarska natura mojej mamy – również zobaczyła na tym obrazku naszą rodzinę, czyli ich oraz mnie – Paulinę, o psach i kotach nie zapominając.  Jedynie brat – człowiek miasta – nie załapał się w kadr, choć wpada do nas od czasu do czasu by poczuć wiejski klimat.

Z czasem nasz rodzinny obrazek powiększył się o Filipa i naszą córeczkę Jagnę. 

Dziś odrestaurowane siedlisko otwarte jest także dla Ciebie – po przekroczeniu bramy Ogrodu Dobrych Myśli, czeka na Ciebie przytulny pokój, kuchnia pełna domowych smaków, liczne zakątki relaksu i przede wszystkim rodzinna atmosfera. 

Dlatego Goście wracają do nas tak, jak wraca się do własnego domu.

Odtwórz wideo
Rekreacja na wsi

O nas

Żeby trafić do Plajn, maleńkiej wioski położonej na skraju Warmii, w krainie Oberlandu, gdzie jest zaledwie dziesięć gospodarstw, trzeba zjechać z trasy, kochać przyrodę i umieć zachwycać się życiem. Samochód moich rodziców też kiedyś zjechał z krajowej siódemki – a ich oczom ukazała się prawdziwa wieś z krowami, kurami, owcami i ciągnącymi się polami oraz lasem na horyzoncie…

Historia

Perełką naszego siedliska jest Dom Podcieniowy, zbudowany ok. 300 lat temu w stylu mennonickim. Mennonici byli wówczas grupą wyznaniową, która prześladowana w Europie znalazła schronienie w wielowyznaniowej i tolerancyjnej wówczas Polsce. Ich społeczność znana była z pacyfistycznych idei, silnych społecznych więzi, wzajemnej troski o siebie…

Nasze Plajny

Nie marzyłam o tym, żeby być aktorką, nauczycielką czy policjantką – w wieku kilku lat zapragnęłam mieć sieć hoteli, nie wiedząc do końca, co to znaczy. Dorastałam w rodzinie inżynierów, gdzie na środku mieszkania stał stół kreślarski na tzw. „fuchy”, a moimi ulubionymi mazakami były rapidografy. W życiu nie przypuszczałam, że moje marzenie połączy się z fachem moich rodziców, a sieć hoteli z dziecięcej fantazji urzeczywistni się w postaci trzech budynków siedliska w Plajnach – Stodoły, Domu Podcieniowego i Domu Mariana.

Opinie o Nas

Poznaj nas bliżej